Wakacje, wakacje! Czyli okres urlopowy w pełni. Jadąc na urlop za granicę warto znać regionalne przepisy prawa. Szkoda byłoby przywieźć z wakacji mandat na pamiątkę…
Pod lupę bierzemy dziś Włochy. Kraj w którym zamiast jednej „policji” jest kilka różnych służb porządkowych.
Będąc np. w Rzymie załapać się na mandat nie jest trudno. W upalny dzień może nie być łatwo odmówić sobie (a jeszcze trudniej dzieciom) lekkiej ochłody dostępnej w jednej z licznych fontann. Nie warto jednak brać przykładu z bohaterki La dolce vita kąpiącej się w Fontanna di Trevi. Za kąpiel lub chociażby moczenie nóg w rzymskiej fontannie zapłacimy mandat. Wody w fontannach lepiej w ogóle nie ruszać…
Co ciekawe – i mało respektowane – mandat można otrzymać również za jedzenie w okolicy zabytków – nie tylko w Rzymie ale też we Florencji i Wenecji.
Dodatkowo w Wenecji zakazane jest… dokarmianie gołębi na Placu Św. Marka!
Wygląda na to, że tylko Anita Ekberg mogła bezkarnie korzystać ze wszystkich uroków Wiecznego Miasta. Nam pozostaje rzucić monetą do fontanny i liczyć, że zagwarantuje to szybki powrót do Rzymu
Karolina Szarama, adwokat